Czy warto wykonywać zabiegi kosmetyczne? Co tak naprawdę nam dają? Czy są skuteczne?
Czasami jesteście sceptycznie nastawieni co do zasadności wykonywania pewnych zabiegów… „po co mi to”, „co mi to da”, „już młodsza nie będę ;)” - no cóż, może faktycznie nie czynimy cudów, nic nie dzieje się jak za dotknięciem magicznej różdżki (chyba że wstrzykniemy botox, kwas hialuronowy czy też podciągniemy to i owo za pomocą nici liftingujących ;))
Ale zacznijmy od początku...
Faktycznie jest tak, że jedni nie mają żadnych problemów ze skórą, do mycia używają wody i mydła, a do pielęgnacji kremu NIVEA i w wieku 90 lat cieszą się stosunkowo ładną buzią bez zmarszczek… gdzie u innych już w wieku 30 lat pojawia się problem utraty jędrności, zmarszczek i inne cuda… to nic innego jak geny… ale liczy się też całokształt, czyli tryb życia, używki, sport, dieta… no i do tego możemy się wspomagać zabiegami kosmetycznymi…
Czy mają sens?
Analizując kaskadę reakcji biochemicznych, jakie zachodzą w naszym organizmie, w naszej skórze, każde działanie oczywiście ma sens! Nawet jeśli nie widzisz tego od razu po zabiegu gołym
okiem… wszystko zaczyna się na poziomie komórkowym i powoli powstaje z tego coś więcej…
Stosując obecnie różne zaawansowane zabiegi i kosmetyki, jesteśmy w stanie uzyskać naprawdę fajne efekty w wielu aspektach…
Patrząc na wasze odczucia – poprawa nawilżenia, uczucie miękkiej w dotyku skóry, ulga w różnych podrażnieniach – to chyba najprostsze co możecie poczuć… ale idąc dalej obserwujemy mnóstwo pozytywnych efektów np. w walce z przebarwieniami lub trądzikiem – to dwa najczęstsze problemy
z którymi spotykamy się w gabinecie, a których efekty można bardzo łatwo zaobserwować gołym okiem :)
Procesy „odmładzające” to bardziej złożone reakcje i tu zwyczajnie trzeba czasu zanim
„coś” się zadzieje, jednak w tym przypadku też pierwsze efekty w postaci uczucia napięcia
i ujędrnienia zauważacie często od razu po zabiegu… dla osób które oczekują od razu efektu ,,WOW’’ są zabiegi wyżej wspomnianego botox’u czy też kwasu hialuronowego… jednak by to wszystko miało sens i tak najlepiej jest stymulować całą skórę do naturalnej pracy.
Z drugiej strony - poprawa samopoczucia po przysłowiowej „wizycie u kosmetyczki” to pierwszy namacalny dowód na to, że warto ;) odstresowanie, odpoczynek, a tym samym dobre samopoczucie to bardzo ważny aspekt, który ma wpływ na naszą gospodarkę hormonalną, a ta z kolei przyczynia
się do stanu naszej skóry… ale negatywne działanie stresu to temat na odrębny artykuł…
Cuda są trudne do spełnienia ale tak racjonalnie - wszelkie zabiegi kosmetyczne/kosmetologiczne mają sens… naprawdę, widać to w codziennej praktyce – jak wracacie na kolejne zabiegi, bo było tak super, bo skóra wygląda lepiej, bo nie musicie się już malować, bo koleżanka zauważyła, że jakoś inaczej wyglądasz :D to chyba najlepsze uczucie ;)
Subiektywne wrażenia mogą być różne, ale jeśli widzi to jeszcze ktoś z boku, to musi coś w tym być :) My często wykonujemy po prostu zdjęcia, żeby po pewnym czasie pokazać Wam jak się zmieniacie
– i to jest piękne gdy przy wieloletnich współpracach wyciągamy takie stare zdjęcie z pierwszej wizyty i jak u Krzysztofa Ibisza ,,im starsza tym młodsza” :)
Reasumując, czy zabiegi kosmetyczne mają sens? Chyba każdy indywidualnie może odpowiedzieć sobie na to pytanie… ;)
Z perspektywy specjalisty, bazując na wiedzy czysto teoretycznej, jak też praktyce, patrząc holistycznie na ludzki organizm, wszelkie zabiegi mają sens - począwszy od prostych technik pielęgnacyjnych, poprzez relaksacyjne masaże, które służą nie tylko dla ciała ale też dla ducha,
a skończywszy na zaawansowanych procedurach terapeutycznych oraz technologiach, którymi pomagamy w walce z różnymi problemami, które często są Waszymi kompleksami zaburzającymi codzienne funkcjonowanie… wszystko jest po to byś czuła się dobrze sama ze sobą :)
A jaki jest najlepszy zabieg na...? O tym przeczytacie w kolejnym artykule :)